![]() |
![]() |
![]() |
|
| …. Sennie poganiam fale Przy tym tracąc równowagę Już wiele zbędnych wiatrów Wyprowadziło mnie z równowagi Daleko w nagie pole Pozbawione nawet skąpych łodyg Mimo to jakoś znajduję grunt Ulepiony z niepewnego piasku Boję się że kiedyś mi umknie Kiedy za bardzo poddam się melancholii A wtedy nie zdołam zawołać Choć wiem że i tak nikt nie usłyszy Sennie spoglądam na księżyc Wokół którego niczym świadkowie Wtórują gwiazdy Woda pochłania każdy centymetr ciała Rozluźniając mięśnie Pozwalając mi na chwilowe osłabnięcie Unosząc mnie na własnym lustrze Nad złamanym światłem Umykającym między drzewami Klaudia Gasztold Liczba czytań: 105 || Liczba głosów: 0 ![]()
Copyright © 2006 - 2022 PoemProject |