![]() |
![]() |
![]() |
|
|
(nie)zaufanie Nie chcę żebyś mi ufał Zaufanie jest tu całkiem zbędne Nie potrzebuję go by jeść z tobą śniadanie Czytać obok ciebie książkę Spać przy tobie na rozkładanej kanapie Nie chcę żebyś mi ufał Zaufanie jest ciężarem Wciąż patrzysz sobie na dłonie By nie skrzywdzić tego Kto oddał ci się tak bez reszty Nie chcę żebyś mi ufał Zaufanie jest bolesne Każda spontaniczność Nie dająca się przewidzieć Uderza w nie – rozsypując Jego kruchy fundament w pył Liczba czytań: 1473 || Liczba głosów: 0 ![]()
|
Copyright © 2006 - 2019 PoemProject