![]() |
![]() |
![]() |
|
|
Tango Ciarką po plecach Suną czerwone szpilki Po parkiecie jedwabiu Krokiem w rytm serca. Jak tańczyć by nie spuścić z ust powietrza? By oddechu nie odebrać? W horyzoncie myśli lekkich Linie bioder w tangu giną, opuszki palców czterech dłoni rozczesują najeżoną niecierpliwość. Aż do świtu, póki z niebios nie skradną Księżyca, Trwają ustne dryfy w lampce miłosnego wina, Serce drży a dusza tańczy w szpilkach Na jedwabnym parkiecie z prześcieradeł. Liczba czytań: 2931 || Liczba głosów: 4 ![]()
|
Copyright © 2006 - 2018 PoemProject