![]() |
![]() |
![]() |
|
| Piękniej W kraju, w którym się niegodziwość, przebiera za prawo I tworzy sprawiedliwość kaleką, kaprawą. Gdzie w kajdany się wolę i myśli zakuwa, A teraźniejszość, przeszłość toksyczna zatruwa. Przyzwoitość i honor oddychają z trudem Przygniecione przez podłość, zaprzaństwo, obłudę. Prawda przenicowana jest na lewą stronę. Godność, duma- zdeptane. Sumienia-splamione. Gdzie szacunek i posłuch siłą się wymusza, A skrupuły, obiekcje -profitem zagłusza. Tam, gdzie się politykę w sutannę ubiera . Tam gdzie się zło docenia , dobro - poniewiera . I gdzie wedle uznania prezesa się zmienia, Sens słów wypowiadanych. Plącze się znaczenia. I frajerstwem się łatwo nazywa uczciwość, A cwaniactwo i chytrość- to zapobiegliwość. Tam gdzie lojalnych kłamców wynajęta sfora, Sączy ci wprost do głowy jad z telewizora... Nagle zerwał się podmuch ożywczy i świeży, Kiedy potwór, w sąsiada zza miedzy uderzył, Każdy sam wiedział świetnie, co należy robić. Prawda się objawiła nagle narodowi. Wlał się w serca, otuchy strumień i odwagi. Wielu ujrzało wreszcie, że ich król jest nagi. Trzeba więc zrobić wszystko, by przewietrzyć głowy, By każdy z nas był wkrótce na zmiany gotowy. By się nie dać zapędzić do klatki zatęchłej By się żyło nam lepiej, swobodniej i piękniej... Liczba czytań: 142 || Liczba głosów: 0 ![]()
Copyright © 2006 - 2022 PoemProject |