![]() |
![]() |
![]() |
|
|
oparci o zmierzch tak stoimy oparci o zmierzch żaden tramwaj już dziś nie przyjedzie nic o sobie nie wiemy a deszcz też cokolwiek by chciał się dowiedzieć lecz jak mówić gdy brakuje słów kwadrans temu zdążyły odjechać zostawiając nam mdły zapach bzu niepewności w zastygłych uśmiechach wkrótce zrobi się ciemno i nikt na przystanku tym lamp nie zaświeci czasem zajrzą tu prześnione sny choć najczęściej przegrani poeci którym przeszłość upadła do stóp gdy się wena zapiła goryczą przed którymi już tylko śmierć lub nieznajoma ze swą tajemnicą Liczba czytań: 160 || Liczba głosów: 0 ![]()
|
Copyright © 2006 - 2019 PoemProject