..zegarSpoglądam na zegar i wiem że sekunda po sekundzie jestem coraz bliżej spotkanie. Nie znam chwili w której ono się odbędzie.. Nie zdążę się przygotować.
Przez całe moje dotychczasowe życie czuje zimny , przeszywajacy powiem rozkladajacego się ciała.
Gdzie kolwiek jestem , co kolwiek robię to i tak wiem że winy nie odkupie. Zaczynam się pocić , tętno przyspiesza. Swad zgnilizny jest coraz silniejszy ...słyszę szuranie, szukanie ... Ucieczka się nie uda gdyż przyśpiesze spotkanie. Spoglądam za siebie ale nic nie widze. Odwracam głowę i koniec !
Liczba czytań: 330 || Liczba głosów: 0