![]() |
![]() |
![]() |
|
|
odejście 4 próbuję rozkuć zimową zmarzlinę szukając miejsca na ostatnie schronienie umysł pomaga to pojąć choć odrobinę wykuwam pamięć rozkopując ziemię jeszcze ciepłe okrycie i spojrzenie ostatnie jeszcze chwila zadumy i łza w kąciku oka zimne grudki głośno spadają bezładnie to twoja już ostatnia na tej drodze opoka tak oto dobiegła ta wspólna egzystencja dwa byty w nieskończoności wszechświata nic nie wypełni pustego na fotelu miejsca może czas to miejsce w duszy kiedyś załata Liczba czytań: 307 || Liczba głosów: 0 ![]()
|
Copyright © 2006 - 2019 PoemProject