![]() |
![]() |
![]() |
|
|
odejście 2 nie chciałem być twoją wyrocznią a stałem się twoim Charonem patrzę w kocie oczy otwarte szeroko uciekające spojrzenia ku szarym obłokom brak sił, a woli w tych oczach aż tyle jak to pojąć, gdy dusza niczym motyle i wznosi się nagle i nagle opada oddech coraz krótszy, w sen się zapada odchodzisz wydając ostatnie tchnienie pozostawiasz po sobie wspomnienie Liczba czytań: 356 || Liczba głosów: 0 ![]()
|
Copyright © 2006 - 2019 PoemProject