![]() |
![]() |
![]() |
|
|
już nie powinienem właściwie mógłbym już przestać pisać już wypisałem cały alfabet wzrok coraz gorszy i palce słabe i jakby bardziej milcząca cisza przeprosić wiersze te które miały jeszcze nadzieję być napisane lecz kiedy wieczór staje się ranem to nie ma sensu żeby czekały bo chwil ubywa i dni ubywa trudniej przychodzi poskładać myśli nawet gdy czasem fraza się przyśni to szybko znika jak mgła na szybach otwierać okna już nie mam siły zresztą potrzeby też nie ma żadnej powietrza tyle co szparą wpadnie i tylko po to żeby ożyły te słowa które na papier rzucam bez dyscypliny i bez kontroli chociaż tak strasznie świadomość boli że to co piszę ciebie zasmuca Liczba czytań: 411 || Liczba głosów: 0 ![]()
|
Copyright © 2006 - 2019 PoemProject