![]() |
![]() |
![]() |
|
|
w poczekalni rzadko lecz się czasem zdarza gdy się życie składa w kostkę z marzeniami na ołtarzach gdzie proste nie chce być proste nie może być co być mogło góra nie chce być na górze wciąż za słabi by uciągnąć a za starzy by pchać wózek przytrzaśnięte wszystkie palce chociaż bólu nikt nie czuje choć paznokcie do krwi zdarte ale nawet krwi brakuje kiedy czas na wagę złota z każdym dniem ubywa uncji miłość ciągle w papilotach nie chce podjąć się koniunkcji usiłuje się tłumaczyć jeszcze bardziej komplikując impas znów zarzuca haczyk na tych którzy oczekują Liczba czytań: 311 || Liczba głosów: 0 ![]()
|
Copyright © 2006 - 2019 PoemProject