![]() |
![]() |
![]() |
|
|
Z jesiennej aury zawirowań... +++ Wyszedł księźyc w pełni w poświacie srebrzystej W rozsypane gwiazdy z łunami czerwieni Nieboskłonem nieba w jasności przejrzystej Rozjaśnił dąbrowę z mroków światłocieniem Gdzieś w dzikich zakątkach tam gdzie wyło wilcze W skrytym gęstym borze w dziewiczym ostępie W ustronnym eremie tam gdzie źródło płynie Chodzi wodopojem dzikie leśne zwierzę Tam jesienna pani razem z październikiem Tańczyła wraz z wiatrem-'jezioro łabędzie' Tak aż z drzew spadały różnobarwne liście Erotyczny balet w zmysłowej ulewie Nim wyszła jutrzenka z mglistą rosą świtem Z porannym przymrozkiem i sypnęła śniegiem +++ Liczba czytań: 463 || Liczba głosów: 1 ![]()
|
Copyright © 2006 - 2019 PoemProject