![]() |
![]() |
![]() |
|
|
Sprzedałam świat Ruda parasolka nad głową By zachować równowagę Oddzielic się od ludzi niosących Puste słowa gówniane Naćpane nastolaty utknęły W małej szczelinie igieł Zabrakło im cieczy Dla kolorowych iskier W tle leci bowie i też pewnie ćpał Śpiewając o panu co podwójną osobowość miał Kilka wydziaranych dzieci Błąka się po ciemnym lesie A zapętlana piosenka też się tam niesie 'Sprzedałem świat' ktoś krzyczy Jak to ! Heroina się nie liczy Weseli młodzi ludzie tarzają się W gównianym pięknym świecie Gdzie narkomania ich życie plecie Liczba czytań: 472 || Liczba głosów: 0 ![]()
|
Copyright © 2006 - 2018 PoemProject