![]() |
![]() |
![]() |
|
|
Westchnienie Wiosny Przyszła wiosna, lecz w śniegu utknęła, zapatrzona na gniazda słowicze, dygotała, zziębnięta usnęła, zakrywając zdumione oblicze. Śniła chwilę, lecz o czym nikt nie wie, ktoś modlitwę przez okno wyszeptał, wiersz zgubiony przeprawiał się brzegiem, a jelonek zgłodniały podreptał. Kiedy wstała stroskana i słaba, to westchnęła raz jeden cichutko, wtedy zewsząd tak wyjrzały trawy jakby ktoś im coś szeptał do ucha. A z rękawów motyle i muchy, coraz tłoczniej i takie szczęśliwe, kret się w wodzie szumiącej zasłuchał, i popędził pomiędzy igliwia. Gdy szła łąką to mokra sukienka do jej łona i piersi przylgnęła, wyglądała jak piękna panienka, odwróciła się i uśmiechnęła. Liczba czytań: 868 || Liczba głosów: 0 ![]()
|
Copyright © 2006 - 2021 PoemProject