![]() |
![]() |
![]() |
|
|
Vatrogasci szukają Polańskiego vatrogasci szukają Polańskiego jeden z nich czekanikiem pamiątką z międzynarodowych zawodów opukuje skały zagląda do pieczar ostrożnie, z umiarem vipera ammodytes może skakać na wysokość 40 cm obudzony jad szybko zabija żywa legenda tych gór zgodnie z nieformalną umową poszukiwania spełzają na niczym nieśmiałe drapanie wykałaczką o skałę jest pozorowane i śmieszne pusty gest w głuchej ciszy Roman-władca-kozic stoi na skalnym spiętrzeniu obserwuje wnikliwie każdą scenę myśli o filmie i chorwackiej dziewczynce zrywającej do kosza pękające od słońca figi i korzysta w pełnym majestacie z immunitetu strażacy nie są od takich akcji nikt nie płaci ekstra za role statystów schodzą szybciej niż weszli do knajpy: piwo i pizza z owocami morza dla każdego na koszt Romana tylko poskok (vipera ammodytes) korzysta z gwarantowanego słońca Liczba czytań: 812 || Liczba głosów: 0 ![]()
|
Copyright © 2006 - 2018 PoemProject