![]() |
![]() |
![]() |
|
|
Zapomnisz Zapomnisz zapach czerwonej róży, i w pocałunku ust moich smak, gdy złoty księżyc był naszym drużbą, kiedy szeptałaś nieśmiałe:tak. Zapomnisz trawy jeszcze gorące, bukiet piwonii, gałązkę bzu, wstające wolno zza drzewa słońce, splecione ręce, aksamit słów. Zapomnisz łąki wiatrem głaskane, błękit jeziora, szum morskich fal, i to wieczorne przekomarzanie, i niepoznaną przed nami dal. Zapomnisz zamki i stare grody, leśne zakręty, wilgotny mech, kwitnące kwiaty w tamtych ogrodach i spacer pośród śpiących już drzew. Zapomnisz pierwszy uśmiech na twarzy, i mały smutny klonowy liść, i zapytanie: o czym ja marzę, pod gołym niebem ubrane sny. Zapomnisz wszystko, lecz ja spamiętam, przywołam ciebie na powrót tu, z nieodgadnionych, szarych odmętów, albo na jawę, albo do snu. Liczba czytań: 1108 || Liczba głosów: 0 ![]()
|
Copyright © 2006 - 2019 PoemProject