![]() |
![]() |
![]() |
|
|
Zbłąkany Sen Już się do snu układasz, chociaż biały jest dzień, by zbłąkany w zmęczeniu w ciszy wyśnić swój sen. A on stoi zdumiony, w ręku trzyma swój koc i z uśmiechem ci mówi- - że do spania jest noc. Wtedy ty mu odpowiesz- - noc do spania, o nie, noc jest wszak do kochania a do spania jest dzień. Nocą gwiazdy tak jasne wyglądają zza drzew, obok jest ukochany, zasnąć wtedy to grzech. W lampkach wino czerwone, w ustach ust drugich smak, pytasz snu więc zdziwiona- - czy się zasnąć da tak? A on nic nie powiedział, tylko poszedł bez słów, nocą pewnie powróci, a ty znów śpisz bez snu. Liczba czytań: 1461 || Liczba głosów: 0 ![]()
|
Copyright © 2006 - 2021 PoemProject