![]() |
![]() |
![]() |
|
|
Mój spacer Ja jestem tu po drugiej stronie obrazu, ściany, barykady, właściwie nigdzie, droga ciągnie się i wije w nieskończoność, jest tylko jedna, oddycham poza czasem, unoszę mostek na wysokość namiotu, ciemne plamy na dłoniach to nie żywica, a starość, odsapuj puj puj i puść mnie ze smyczy, możesz sobie na to pozwolić mój spacer, panuję nad radością i smutkiem Liczba czytań: 1433 || Liczba głosów: 0 ![]()
|
Copyright © 2006 - 2019 PoemProject