![]() |
![]() |
![]() |
|
|
Idę Idę Idę pustą plażą śniegową pustynią kilometrami długą. Brzegiem tylko kamienie i wiatr pędzący, końmi białogrzywymi, po czarnych stokach fal. Przemierzam godziny samotności , tylko na policzku zamarzła kropla słona jak .... Moje myśli niesione morską sanną białą skamieniałą plażą kilometrami długą, pędzą galopem koni, w zimowej przestrzeni 01. 2010 ******** \" Zamiana \" Głowa moja ni duża ni mała Pełna pomysłów mądrych i głupich Często jest ciężka i obolała Czasami w niej pustka tętni i łupi Może i ja bym ją zamieniła Na troszkę ładniejszą i lżejszą Może bym nawet ją polubiła Tylko czy będę troszkę mądrzejszą? Czy nowy łeb , mniej będzie bolał? Czy będzie w nim ciszej niż na jarmarku Mój rozum pomysł jednak ten olał Zastawię swoją głowę na karku. Teraz wiem czym dysponuję A na co wymienię któż raczy wiedzieć Dlatego zamiany nie ryzykuję Wolę ze swoim starym łbem siedzieć Bogumiła(Serena) 2010r Liczba czytań: 1304 || Liczba głosów: 0 ![]()
|
Copyright © 2006 - 2019 PoemProject