![]() |
![]() |
![]() |
|
|
Pożegnanie... Zawsze sobie myślę, jakby to było zabić się z miłości... Zakończyć coś, co już sensu nie ma, przyśpieszyć kres drogi, która umiera... Biorę nóż ostry, przymierzam do skóry. Lecz w sercu jednak odzywa się głos. Podpowiada... odłóż nóż. Ale ja jestem słaba, nie daje już rady...nie mam siły by żyć. Jestem młoda... lecz serce oddałam już Tobie. Jedno cięcie i krew płynie mi po ręce. Łza spływa mi z oka... Czas pożegnać się ze światem. Drugie cięcie... już czuję jak odpływam. Byłam... Kochałam... Bez miłości żyć nie potrafiłam... Jeszcze jestem... Już mnie nie ma... Liczba czytań: 2171 || Liczba głosów: 0 ![]()
|
Copyright © 2006 - 2019 PoemProject