![]() |
![]() |
![]() |
|
|
Wrota czasu Kiedy nadejdzie dzień, gdy zamknę swoje oczy, gdy śmierci cichy cień spostrzegę u swych stóp. Powitam ją z uśmiechem i myśli mi nie zmroczy strach przed nieznanym jutrem, w cmentarnej ziemi grób. Podam jej rękę czule z ufnością jaką mam dla wszystkich mych przyjaciół żyjących tu na ziemi. Wezmę ostatni oddech i duszę też jej dam z wiarą, że w coś pięknego już wkrótce Bóg ją zmieni. Po raz ostatni ujrzę me życie w wspomnień filmie. Rachunek krzywd i dobra podpiszę własną krwią i stanę u wrót czasu w krainie pięknej, dziwnej. Przekroczę próg i wejdę w wieczności drogę mą. W tunelu, który łączy wymiarów naszych przestrzeń mym przewodnikiem światło, co w dali blaskiem lśni. Z miłością wielką pójdę, bez żadnych zbędnych westchnień. Czas dla mnie się zatrzymał, nie liczą się już dni. A wy co zostaniecie w powłokach swych cielesnych, przestańcie proszę, błagam, wylewać za mną łzy. Bo wejdę w marzeń świat, pełen wartości wiecznych, gdzie nie ma żadnych zmartwień, gdzie same dobre sny. Liczba czytań: 2241 || Liczba głosów: 0 ![]()
|
Copyright © 2006 - 2019 PoemProject