![]() |
![]() |
![]() |
|
|
Niedostępne czary Kiedy usychasz w czarnej rozpaczy, świat Ci otworzy tylko wybrany. Wypaloną jak świeca ulicznej latarni, drogą powiedzie ktoś nad wyraz kochany. Czuły, cierpliwy pełen uczuć gorących, bezbrzeżnie napełniony troskliwością. Pełen zrozumienia i oczu płonących radością, a nade wszystko cierpliwością. Dzisiaj chcesz zacząć jeszcze raz, by wreszcie dreszcz rozkoszy poznać. Postąpić inaczej, może cofnąć czas, magię spadających gwiazd doznać. Zawieszona myślami w wiecznej nicości, dążysz by Twe serce radością zabiło. Ono pełne dzikiej niezdobytej miłości, jest nadzieją by to się spełniło. Przyzwoitość niemy krzyk Twego sumienia, przypomina wrogo że nie tego kochasz. Hamując nieco rozdartego serca dążenia, pełna smutku po kątach cicho szlochasz. Może choć raz pobudzona zmysłowością, pozwolisz wzniecić światło Twej latarni. Wówczas rozbudzona jego namiętnością, udostępnisz korzystanie z Twojej spiżarni. Daniel Napiórkowski Liczba czytań: 1435 || Liczba głosów: 0 ![]()
|
Copyright © 2006 - 2019 PoemProject